top of page
stalking, a hate crime, hate crimes, hate is a virus, hatred is virus, hejt, mowa nienawiści, warszawa, polska, poland, warsaw, law, lawyer, prawo karne, prawnik, adwokat, przemoc, violence

*w trakcie aktualizacji

Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa z art. 190a KK zostało wysłane w kwietniu 2015 roku do Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy przez mojego pełnomocnika, dotyczyło mojego sąsiada i rodziny policjantów oraz studentów Collegium Medicum w Bydgoszczy Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Zawierało opis czynów zapoczątkowanych w Bydgoszczy, a kontynuowanych po zmianie miejsca zamieszkania w Krakowie.

Przed zamieszczeniem skanów postępowania karnego konieczne jest zamieszczenie informacji o kolokacjach rodzinnych w prokuraturze i sądzie oraz powiązaniach pracowników CM UMK.

CM UMK

Prokuratorzy  uczą  prawa  

medycznego  i  farmaceutycznego 

w  Collegium  Medicum  w  Bydgoszczy  UMK w Toruniu.

Następnie  rozpatrują  sprawy  karne  

pracowników  i  studentów  

Collegium  Medicum  w  Bydgoszczy i

UMK  w  Toruniu.

stalking

Źródło: Collegium Medicum UMK, cm.umk.pl

Katedra Prawa Medycznego i Farmaceutycznego mieści się na Wydziale Nauk o Zdrowiu Collegium Medicum w Bydgoszczy Uniwersytetu Mikołaja Kopernika  w Toruniu.

 

To właśnie tam odbywają się zajęcia z prawa medycznego i farmaceutycznego dla studentów wszystkich kierunków studiów Wydziałów: Lekarskiego, Farmaceutycznego, Nauk o Zdrowiu Collegium Medicum w Bydgoszczy Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.

Wykładowcami są prokuratorzy z Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy i Prokuratur Rejonowych:

  • Prokurator Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy Jerzy Duży  (gdzie trafiło zawiadomienie mojego pełnomocnika z kwietnia 2015 r. o popełnieniu przestępstwa).

  • Prokurator Prokuratury Rejonowej w Gdańsku Damian Wąsik (ponadto w Collegium Medicum w Bydgoszczy pracują profesorzy wydaleni z Uniwersytetu Medycznego w Gdańsku za podejrzenie brania korzyści materialnych - Prokuratura Rejonowa w Gdańsku umorzyła postępowania).

  • Prokurator Bogusław Sygit  (opis poniżej w screenach artykułów prasowych).

stalking
stalking

Źródło: 1. Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy, bydgoszcz.po.gov.pl

2. Prokuratura Krajowa, pk.gov.pl

O  CM  UMK  piszą  media:

stalking
UMK Toruń 2
UMK Toruń 3
UMK Toruń 4
UMK Toruń 5

Źródło: Gazeta Pomorska, pomorska.pl, publikacja z dnia 09.05.2013.

Rzecznik Dyscyplinarny Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu to prokurator z ponad 30-letnim stażem – Bogusław Sygit, pracownik Collegium Medicum w Bydgoszczy, uczący Prawa Medycznego i Prawa Farmaceutycznego.

 

Po ujawnieniu plagiatu przez Dziekana Wydziału Prawa Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu – Rzecznik Dyscyplinarny – Bogusław Sygit (!) ZAWIESIŁ postępowanie dyscyplinarne, wbrew opiniom pracowników UMK w Toruniu.

 

Sprawą zajmuje się (!) Prokuratura Rejonowa w GDAŃSKU.

UMK SR 1
UMK SR

Źródło: Nowości Dziennik Toruński, nowosci.com.pl, publikacja z dnia 05.01.2018.

Finał sprawy był następujący: doszło do przedawnienia karalności czynu. Dziekan Wydziału Prawa Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu (woj. Kujawsko - Pomorskie) przez okres aż 5 lat, sam nie zdążył pojawić się w Prokuraturze Rejonowej w Gdańsku (woj. Pomorskie) celem żłożenia wyjaśnień i postawienia zarzutów, więc...

 

...Sąd Rejonowy we Włocławku umorzył sprawę. Włocławek to małe miasto niedaleko Torunia (woj. Kujawsko-Pomorskie). Utrzymał to Sąd Okręgowy we Włocławku. Dlaczego nie w Gdańsku, gdzie było "prowadzone" postępowanie?

Za nierówne traktowanie (z czym akurat trudno się nie zgodzić) oraz brak nagród organizacyjnych dziekan UMK w Toruniu otrzymał jeszcze odszkodowanie. Po prawomocnym umorzeniu postępowania ze względu na przedawnienie karalności, gdzie sąd nie badał czy w ogóle doszło do zarzucanych czynów czy też nie.

UMK nierówne traktowanie

Źródło: Nowości Dziennik Toruński, nowosci.com.pl, publikacja z dnia 08.08.2019.

CM  UMK 1

Źródło: Express Bydgoski, expressbydgoski.pl, publikacja z dnia 21.03.2019.

CM UMK 2

Kolejna sprawa tym razem z Collegium Medicum w Bydgoszczy Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Rzecznik Dyscyplinarny oczywiście nie zawiadomił Prokuratury, no bo po co?

 

Pracownicy CM UMK są tak zajęci, że nie mają czasu brać udziału w postępowaniach karnych, habilitacyjnych itp. dotyczących ich samych.

W  marcu  2020  roku  dalej  piszą  o  UMK...

stalking
stalking

Źródło: newsweek.pl, publikacja z dnia 15.03.2020. pt. „Bałam się wchodzić do windy”. Kobiety oskarżają pracowników UMK o molestowanie [ŚLEDZTWO NEWSWEEKA], autor tekstu: Anna Kiedrzynek

W  kwietniu  2020  roku  piszą  o  moralności sędziów  Sądu  Rejonowego  w  Bydgoszczy.

  • sędziowie Sądu Rejonowego w Bydgoszczy nie tylko popierają przemoc, uporczywe nękanie, hejt i stalking - jak wynika z zamieszczonych przeze mnie skanów z postępowania przeprowadzonego w Bydgoszczy, ale również swoje przekonania stosują w praktyce - jak wynika z informacji prasowych.

SE
GP

Źródło: Gazeta Pomorska, pomorska.pl

Przebieg  postępowania  karnego w przedmiocie uporczywego nękania w

Bydgoszczy.

Skany Bydgoszcz

1. Zawiadomienie  o  przestępstwie  -  kwiecień  2015.

Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przesłane do Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy. Funkcję prokuratora okręgowego pełnił Jerzy Duży, pracownik Collegium Medicum w Bydgoszczy Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Jerzy Duży został odwołany ze stanowiska prokuratora okręgowego pod koniec 2018 roku, prowadzono w stosunku do niego postępowanie dyscyplinarne.

Zawiadomienie wysłał adwokat, który po ujawnieniu swoich współpracowników, których na przełomie 2014 i 2015 roku nie było na stronie internetowej, podobnie jak części obecnych wpisów przestał pełnić funkcję mojego pełnomocnika. Wybór prawnika, który pełnił też rolę eksperta programów telewizji Polsat okazał się niewłaściwy. Komentarz dotyczący tego środowiska zbędny.

stalking
stalking
stalking
stalking

2.  Przesłuchanie  -  czerwiec  i  sierpień  2015.

Przesłuchanie Pokrzywdzonej zostało wyznaczone pod koniec czerwca, czyli po upływie terminu przewidzianego na podjęcie czynności, tj. po upływie 6 tygodni zgodnie z przepisami Kodeksu postępowania karnego. Kolejne czynności odbyły się w sierpniu. Przesłuchano Pokrzywdzoną; świadka, który potwierdził zeznania i wskazanego sąsiada.

Michał R. jak sam zeznaje z zajęcia bezrobotny, pamięcią sięga do czasów "przedszkola i szkoły podstawowej", niestety nie pamięta kiedy studiował w Collegium Medicum w Bydgoszczy Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Całe zeznania oparte są na twierdzeniu, że mnie nie zna. Choć nie pamięta czasów studenckich, tak dobrze jak okresu przedszkolnego i szkoły podstawowej, to pamięta, że nigdy nie spotkał mnie na uczelni, mimo tego, iż mnie NIE ZNA, a zajęcia odbywał w sali obok i czekał obok mnie na rozpoczęcie zajęć na korytarzu, czego nie omieszkał zaznaczyć słownie. Starszy ode mnie studiował na niższym roku, mimo prób poprawy matury i kilkuletniego wysiłku w próbach dostania się na studia, w końcu po pozytywnym przejściu procesu rekrutacji nie udało mu się ukończyć nawet  1 roku studiów oraz studiów wyższych w ogóle. Pytań policji brak, bo po co policjant miałby wytężać swój umysł na zadawanie pytań, szczególnie w świetle nielogicznych, fałszywych i infantylnych zeznań sięgających czasów przedszkola oraz nazwiska tożsamego z nazwiskiem prokuratora z Torunia. To wszystko.

stalking
prokurator reszkowski

Nie przesłuchano osób, co do których złożono wnioski o ściganie, w tym rodziny policjantów Ch. z podstawowym i zawodowym wykształceniem, przyjaciół rodziny Michała R. oraz m.in. studentów z mojego roku studiów - autorów dostarczonych smsów z wyzwiskami i groźbami. Prokuratorzy uczący prawa medycznego w Collegium Medicum w Bydgoszczy UMK w Toruniu, dbają o to, by żadne czynności dotyczące pracowników i studentów tej uczelni nie zostały podjęte.

Podczas przesłuchania Pokrzywdzonej:

  • zostało złożone uzupełnienie, które zawierało listę kilkuset świadków (studentów) pogrupowanych na poszczególne okoliczności podane podczas składania zeznań.

  • została złożona płyta CD z nagraniami rozmów Jacka Sapy, pracownika Uniwersytetu Jagiellońskiego (z których stenogramy spisał adwokat). To są te nagrania, których policjanci nie słyszą. Jacek Sapa powoływał się na ustne, fałszywe informacje uzyskane drogą telefoniczną z Bydgoszczy, na których to opierał swoje decyzje i uniemożliwiał kontynuację studiów. 

Sapa pyta o zgodę na studiowanie.Jacek Sapa UJ
00:00 / 00:22
Informacje ustne z BydgoszczyJacek Sapa UJ
00:00 / 00:11

Na nagraniach dziekan Uniwersytetu Jagiellońskiego - Jacek Sapa -  twierdzi, że aby studiować na kierunku farmacja muszę mieć zgodę Stefana Kruszewskiego z Collegium Medicum w Bydgoszczy UMK w Toruniu, to ten sam, który został wskazany w zawiadomieniu o popełnieniu przestępstwa z kwietnia 2015 roku, przesłanym do Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy (prokuratorem okręgowym był Jerzy Duży, pracownik CM UMK w Bydgoszczy) - strona 2 i 3 zawiadomienia. Stefan Kruszewski pełniący funkcję dziekana wydziału CM UMK, kilka lat wcześniej przegrał ze mną 2 sprawy sądowe z mojego powództwa. Pod rygorem 3 sprawy sądowej pracownicy UMK podpisali przedstawione przez moich pełnomocników dokumenty, w których zaznaczono, że nie zrzekam się dochodzenia żadnych roszczeń odszkodowawczych od UMK w Toruniu. Jak wynika z nagranych rozmów Jacka Sapy, w Polsce nie wystarczy przejść pozytywnie procesu rekrutacji na studia, na podstawie wyników matury, należy posiadać jeszcze "zgodę na studiowanie".

Dalej Jacek Sapa, pracownik UJ twierdzi na podstawie ustnych, telefonicznych informacji z Bydgoszczy, że karty przebiegu moich studiów wystawione przez prodziekana ds. studenckich, mgr chemii z wykształcenia - Bogumiłę Kupcewicz są fałszywe. Na nagraniach padają nazwiska pracowników CM UMK. Nagrania zostały usunięte przez policję lub prokuraturę, która twierdzi, że nic nie słychać. Za to adwokat nagrania słyszał i spisał stenogramy z rozmowy, które zostały dołączone do płyty CD i złożone podczas przesłuchania. Fragmenty twierdzeń Jacka Sapy, powyżej. Mąż prodziekan ds. studenckich CM UMK - Bogumiły Kupcewicz, w okresie trwania mojej sprawy w przedmiocie uporczywego nękania - był sędzią Wydziału III Karnego Sądu Rejonowego w Bydgoszczy, to właśnie koledzy Kupcewicza z wydziału rozpatrywali zażalenia mojego pełnomocnika. Obecnie Kupcewicz nie jest już sędzią sądu rejonowego, a pełni funkcję sędziego Wydziału Karnego Sądu Okręgowego w Bydgoszczy.

*Bogumiła Kupcewicz NIE JEST FARMACEUTKĄ, nie może pracować jako farmaceuta w aptece, nie może pracować na stanowisku farmaceuty (może ewentualnie umyć podłogi i zetrzeć kurz). Bogumiła Kupcewicz z wykształcenia jest magistrem chemii, studia ukończyła na UMK w Toruniu. Bogumiła Kupcewicz ma ogromne kompleksy na punkcie swojego wykształcenia, które pozwalają jej tytułować się farmaceutką przed studentami kierunku Farmacja. Bogumiła Kupcewicz farmaceutką będzie, kiedy ukończy studia magisterskie na kierunku Farmacja. Studia magisterskie na kierunku chemia nie mają wiele wspólnego z farmacją. Bogumiła Kupcewicz obok farmacji nawet nie przechodziła. Podobnie jak jej popleczniczki z wydziału, również mgr chemii z wykształcenia, a NIE farmacji.

3. Umorzenie  prokuratora  -  październik  2015.

stalking
stalking
stalking
stalking

Prokurator Marcin Zawieruszyński z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz - Północ nie odniósł się między innymi do:

  • braku przesłuchania pracowników Collegium Medicum w Bydgoszczy Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu wskazanych w stenogramach i na nagranych rozmowach Jacka Sapy - pracownika UJ, na które to informacje ustne, uzyskane drogą telefoniczną powołuje się Sapa.

  • braku przeprowadzenia dowodów z smsów z groźbami i wyzwiskami, których autorami byli studenci Collegium Medicum w Bydgoszcz, objęci wnioskiem o ściganie. Dane telekomunikacyjne może pozyskać jedynie prokuratura, a nie Pokrzywdzona, jej pełnomocnik, detektyw etc.

  • braku odniesienia do załączonych printscreenów z portalu Facebook i przeprowadzeniu dowodów, w tym pozyskaniu danych telekomunikacyjnych.

  • okresu czasu po czerwcu 2011 roku i kontynuowaniu opisanych działań, zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa z kwietnnia 2015 roku zawiera daty nieprzerwanie do 2014 roku - strona 3 zawiadomienia, a nie do czerwca 2011.

Błędy można mnożyć. Trudno nie odnieść wrażenia, że postępowanie jest iluzoryczne, szczególnie w świetle aktualnych dramatycznych działań przestępców, spowodowanych całkowitą bezkarnością i przyzwoleniem.

4. Zażalenie  -  listopad  2015.

Zażalenie adw. Mazur-Kubowicz  przesłane do Sądu Rejonowego w Bydgoszczy.

stalking
stalking
stalking

5. Postanowienie  sędziego  -  luty  2016.

stalking
stalking

Całkowity brak odniesienia do treści zażalenia oraz materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, w tym m.in. do smsów z groźbami i wyzwiskami oraz do nagrań Jacka Sapy - pracownika UJ - powołującego się na fałszywe, ustne informacje uzyskane drogą telefoniczną, świadczące o tym, że żona sędziego Kupcewicza wystawiała fałszywe dokumenty przebiegu studiów. W zawiadomieniu z kwietnia 2015 roku jest okres popełnienia czynów uporczywego nękania do 2014 roku, a nie tak jak podaje prokurator do 2011 roku. Agresja systematycznie wzrasta, a obecne skutki są dramatyczne.

 

Postanowieniem sędzia Sądu Rejonowego w Bydgoszczy  - Karol Przybysz utrzymał decyzję prokuratora w mocy., Przybysz to kolega z pracy sędziego Kupcewicza z wydziału III Karnego Sądu Rejonowego w Bydgoszczy. Według Przybysza podszywanie się pod kogoś to zniesławienie, a dane telekomunikacyjne i internetowe konieczne w sytuacji podszywania się, smsów z groźbami etc. można uzyskać samodzielnie. Na zdjęciach w powyższej galerii też widoczne są zniesławienia wg. sędziego Przybysza.

5. Wznowienie  -  lipiec  2016.

Po moim wniosku do Prokuratury Krajowej postępowania zostały wszczęte ponownie. Wniosek liczy kilkadziesiąt stron, stąd nie zostanie udostępniony.

Wniosek do PK

6. Kolejne umorzenie Zawieruszyńskiego  -  czerwiec  2017.

Po  upływie  niemal  12  miesięcy  bezczynności  i  przewlekłości.

1. Po moim wniosku do Prokuratury Krajowej z lipca 2016 roku dotyczącego wszczęcia umorzonych postępowań w Bydgoszczy i Krakowie, postępowanie zostało wszczęte przez Prokuraturę Krajową i przesłane w sierpniu 2016 roku ponownie do Bydgoszczy.

2. W Bydgoszczy na biurku prokuratora pismo leżało prawie 12 miesięcy.

3. Prokurator Marcin Zawieruszyński z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz - Północ postanowił umorzyć dochodzenie, po tym jak wydał postanowienie o  jego wszczęciu (po upływie roku bezczynności i przewlekłości).

 

4. Jak widać przebieg postępowania oraz terminy ustawowe przewidziane w Kodeksie postępowania karnego nie obowiązują prokuratorów z Bydgoszczy. Prokuratura Krajowa przekazuje mój wniosek i kieruje sprawę zgodnie z właściwością miejscową 5 sierpnia 2016 roku. Pod koniec czerwca 2017 roku Zawieruszyński wysyła informację do adw. Mazur-Kubowicz, a nie do mnie, jako osoby działającej w imieniu własnym, co jest widoczne na 1 stronie wniosku o ponownym wszczęciu postępowania, po by w kolejnych dniach wydać postanowienie o umorzeniu postępowania.

 

5. Na podstawie jakich przepisów działa Zawieruszyński?

 

6. Nomenklatura użyta przez Zawieruszyńskiego budzi wątpliwości, bowiem nie wiadomo o jakie zażalenie chodzi i co miało zostać umorzone, skoro ponownie nie podjęto żadnych czynności.

 

Jeżeli prokurator Zawieruszyński uwzględnił zażalenie Mazur-Kubowicz z listopada 2015 roku (co by znaczyło uwzględnienie zażalenia adw. Mazur-Kubowicz z listopada 2015 roku w czerwcu 2017 roku, czyli po upływie 1 roku i 7 miesięcy. Zawieruszyński przypomniał sobie o zażaleniu po niespełna 2 latach, po ilu latach przypomni sobie o wznowieniu postępowania przez Prokuraturę Krajową, która nakazała poinformowanie Pokrzywdzonej o podjętych działaniach?) oznacza to, że wniosek z lipca 2016 roku do Prokuratury Krajowej do dnia dzisiejszego jest nierozpatrzony. Co oznacza obecnie 4 rok bezczynności i przewlekłości Zawieruszyńskiego. W przeciwieństwie do podstawy prawnej Zawieruszyńskiego, w Krakowie podstawą wznowienia był wniosek z lipca 2016 roku.

stalking
stalking
stalking
stalking

7.  Zażalenie  -  lipiec  2017.

Zażalenie adw. Mazur-Kubowicz przesłane do Sądu Rejonowego w Bydgoszczy.

stalking
stalking
stalking
stalking
stalking

8. Postanowienie  sędziego  -  październik  2017.

stalking
stalking

Oczywiście, standardowo całkowity brak odniesienia do treści zażalenia oraz materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie. 

 

Postanowieniem sędzia Sądu Rejonowego w Bydgoszczy - Łukasz Bem utrzymał decyzję prokuratora w mocy. Bem to kolega z pracy sędziego Kupcewicza z wydziału III Karnego Sądu Rejonowego w Bydgoszczy. Dalszy komentarz identyczny jak przy postanowienia Przybysza. Przedawnienie to bardzo popularna instytucja w Bydgoszczy, szczególnie kiedy dotyczy spraw karnych studentów i pracowników CM UMK.

Obecnie policjanci & prokuratorzy

dbają o to, aby

NIE podjąć żadnej czynności,

a sprawy umarzać.

_

Policja skasowała

dostarczony materiał dowodowy.

_

 

Skala błędów i celowego działania 

jest rażąca,

a przestępcy są bezkarni,

co dało im przyzwolenie do dalszej agresji.

_

W Bydgoszczy rządzą

kolokacje rodzinneznajomości,

a nie przepisy prawa.

Bardzo poważne!

bottom of page